
Mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn kupił przez portal ogłoszeniowy telefon. Przesyłkę dostarczył mu kurier, który pobrał należność i odjechał. Kiedy 19 – latek otworzył paczkę zobaczył opakowanie po telefonie, a w nim opakowanie po lekach i zużyte baterie – telefonu jednak nie było. Mężczyzna próbował się skontaktować ze sprzedającym, ale bezskutecznie. Postanowił zgłosić sprawę na policji.
Sytuacja ta miała miejsce na początku tygodnia.
-Mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn opowiedział policjantom, że poszukiwał nowego telefonu. Przeglądając oferty zainteresował się ogłoszeniem umieszczonym na popularnym portalu ogłoszeniowym. Nawiązał kontakt ze sprzedawcą, ustalili, że dokona zakupu, a za telefon zapłaci kurierowi kwotę 720 złotych – informuje asp. sztab. Dorota Krukowska – Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Jak dodaje rzeczniczka, do podobnych sytuacji dochodzi niemal każdego tygodnia. Policjantka przestrzega, żeby uważać na superokazje, np. zaniżoną cenę oraz żeby sprawdzać wiarygodność sprzedawcy (poprzednie aukcje, opinie innych kupujących na jego temat). Warto także zachować wszystkie dokumenty i informacje związane z transakcją takie jak np. dowód przelewu na konto bankowe, korespondencję mailową ze sprzedawcą, numer i opis oferty, dane sprzedawcy: nick, telefon, adres mailowy i pocztowy. Będzie to potrzebne przy ewentualnym zgłoszeniu oszustwa na policji.